f546519a9f72618bb5b13e65a09ad44a

Inwestycje giełdowe: Skromne zwyżki na Wall Street

piątek, 18 czerwca 2010

Skromne zwyżki na Wall Street

Czwartkowe notowania na Wall Street skończyły się skromnymi zwyżkami indeksów, które dodały do swojej wartości od 0,05 procent (Nasdaq Composite) do 0,24 procent (DJIA). Impulsem wzrostowym było umocnienie euro i zwyżki na rynkach akcji w Europie po udanych aukcjach długu w Hiszpanii, których wynik niepokoił ostatnio inwestorów. Gdy okazało się, że rząd w Madrycie nie miał większych problemów z ulokowaniem obligacji rynki walutowe z ochotą zaczęły kupować ryzyko i gracze na rynkach akcji nie mieli szerokiego pola wyboru. W przeciwnym obozie zagrały dane z USA, zwłaszcza raport na temat liczby nowych bezrobotnych. Liczba podań o zasiłki wzrosła w ostatnim tygodniu do 472.000, co przypomniało graczom o słabości amerykańskiego rynku pracy.

Generalnie rzecz ujmując notowania czwartkowe w USA były neutralne i taki też obraz wyłania się z wykresu dziennego S&P500, na którym pojawiła się kolejna świeca bez korpusu. Stale najważniejszym elementem technicznym pozostaje wtorkowe połamanie linii trendu spadkowego i przebicie linii szyi formacji podwójnego dna. Rzut oka na wykres dzienny starcza, by dostrzec, iż dwie ostatnie sesje minęły w kontekście obrony wsparcia w rejonie połamanego oporu, co zmusza techników do oczekiwania dalszej zwyżki. Jej zakres mierzony szerokością formacji sięga 1160 pkt.

W sumie wczorajsze notowania w USA można uznać za neutralne dla Europy, choć już w Azji tokijski Nikkei nie zdołał utrzymać się na plusach i na godzinę przed końcem swojej sesji traci 0,2 procent. Na kosmetycznym minusie są również futures na S&P500, co połączone ze wczorajszym wzrostem DAX-a o 0,5 procent zmusza od myślenia o neutralnym otwarciu notowań na ostatniej sesji tygodnia. Z punktu widzenia GPW neutralne rozdania na Wall Street i płaskie początki sesji w Europie pozwalają oczekiwać przynajmniej próby ustabilizowania rynku po czwartkowej przecenie.

Z punktu widzenia kalendarza makro piątek zapowiada się na spokojnie. Ważnych danych na świecie właściwie nie ma, ale polskie raporty o dynamice produkcji przemysłowej, która ma wzrosnąć blisko 8 procent przy inflacji na poziomie producentów większej o 0,5 procent, będą oczekiwane przynajmniej przez graczy na rynku złotego. 

Pytaniem otwartym - jak zawsze w trzeci piątek miesiąca - pozostaje, czy dane będą wstanie przełożyć się na kondycję WIG20, gdy w godzinę po ich publikacji zacznie się rozliczanie kontraktów terminowych serii czerwcowej. Doświadczenie uczy, iż inwestorzy powstrzymują się od transakcji, gdy przez rynek przelatują zlecenia rzucane na rynek koszykami.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Inwestycje giełdowe Copyright © 2009