f546519a9f72618bb5b13e65a09ad44a

Inwestycje giełdowe: kwietnia 2015

wtorek, 21 kwietnia 2015

Wzrosty dzięki kapitałowi zza granicy

Wobec wczorajszego odreagowania w USA, dzisiejsza sesja rozpoczęła się wzrostem. Otwarcie wypadło na poziomie 2513 pkt, czyli 8 pkt. powyżej wczorajszego zamknięcia. W ciągu pierwszej godziny WIG20 pobił tegoroczne maksima i sięgnął poziomu 2528 pkt. Jednak w dalszej części sesji nie było kontynuacji wzrostu, a w końcówce doszło do wyraźnego osłabienia.

O 11-tej opublikowano niemiecki indeks instytutu ZEW. Jego wartość 53,3 pkt. zaskoczyła negatywnie. Akcje europejskie zaczęły tracić na wartości. WIG20 również, choć nieznacznie, cofnął się do poziomu 2520 pkt. W następnych godzinach nic się nie działo aż do otwarcia sesji w USA. S&P500 otworzył się wzrostem, podobnie jak sesje w Europie, a następnie podążył w dół, zamykając lukę krótko przed 17:00. W reakcji na to WIG20 zsunął się na 2500 pkt, czyli poniżej kreski. Na zamknięciu bykom udało się go nieco podnieść, co dało ostatecznie wzrost o 0,2 proc.

Indeks rósł dziś głównie dzięki PGNIG (+2,5 proc.), PKN Orlen (+1,83 proc.) i Alior (+2,37 proc.). Spadające ceny miedzi ciągnęły dziś w dół KGHM (-1,6 proc.).

Wprawdzie wydźwięk tej sesji z uwagi na jej przebieg jest lekko negatywny, to udało się utrzymać 9 pkt. powyżej 2500 pkt. Jeśli otoczenie pozwoli, to powinniśmy zmierzać dalej na północ. Odnotowano dziś też pękniecie poziomu 4 zł za euro. Wprawdzie doszło do tego już wczoraj, ale dziś złoty umacniał się nadal do europejskiej waluty, schodząc poniżej 3,97. Taka informacja każe zwrócić uwagę na nasz kraj i być może przyciągnie kapitał na GPW. Ostatnie wzrosty dużych spółek zawdzięczamy prawdopodobnie napływowi zagranicznego kapitału.

Tymczasem w okolicy 2550 pkt. znajduje się ubiegłoroczny szczyt indeksu WIG20. - (Witold Zajączkowski)

wtorek, 7 kwietnia 2015

Tegoroczne maksimum

Giełdy europejskie wystrzeliły dziś zdecydowanie do góry i nasza giełda nie pozostała na to obojętna, choć tradycyjnie już skala wzrostu w Warszawie była zdecydowanie mniejsza niż na pozostałych parkietach. Dla porównania Londyn zanotował 1,8 proc. wzrostu, Paryż 1,5 proc, Amsterdam 2,1 proc. a WIG20 tylko 0,8 proc.

Dobre podstawy do wzrostu dała wczorajsza sesja w USA, gdzie po opublikowaniu bardzo słabych danych z rynku pracy, inwestorzy uznali, że oddala się ryzyko podwyżki stóp procentowych. Hossa zatem nie jest zagrożona i można śmiało kontynuować zakupy akcji. S&P500 zakończył sesję 0,7 proc. zwyżką.

Europa zaczęła od optymizmu, który w dalszej części sesji jeszcze przybrał na sile. Pomogły dość dobre odczyty indeksów PMI ze sfery usług, a potem pozytywne otwarcie w USA. Tak dobre nastroje są też wynikiem programu drukowania euro przez EBC, który ma za zadanie ożywienie gospodarek Europy.

WIG20, który od czterech sesji miał problem z przekroczeniem 2400 pkt. otworzył się powyżej tej bariery i w ciągu pierwszej godziny sięgnął 2428 pkt. W następnych godzinach jednak „zasnął” i nie reagował na coraz wyższe poziomy w Europie. Poszedł jeszcze trochę w górę po otwarciu w USA do 2431 pkt, lecz na zamknięciu zabrakło już pieniędzy, a podaż zepchnęła go 10 pkt. niżej. Mimo wszystko mamy dziś najwyższą wartość indeksu od początku roku.

Rynkowi ciąży podaż ze strony OFE, którą łagodzi nieco popyt ze strony TFI. Niskie stopy procentowe zachęcają do szukania wyższych stóp zwrotu na giełdzie, ale nie jest to nadal siła zdolna pociągnąć duże spółki w górę. Nadal nie widać zainteresowania ze strony zagranicy, ale w przypadku dalszych wzrostów w Europie z pewnością pieniądze przypłyną i do Warszawy. Witold Zajączkowski
 
Inwestycje giełdowe Copyright © 2009