f546519a9f72618bb5b13e65a09ad44a

Inwestycje giełdowe: Rekordy na Wall Street

środa, 20 stycznia 2010

Rekordy na Wall Street

Wczorajsze sesje na Wall Street miały należeć do Citigroup i publikowanego przez spółkę raportu kwartalnego, ale stało się inaczej. Citi zanotował stratę 33 centy na akcję, czym w 100 procentach trafił w prognozy analityków. W efekcie uwaga rynku przesunęła się na inne czynniki. Pierwszym było oczekiwanie na wieczorny raport IBM a drugim próba przewidzenia konsekwencji wyników wyborów uzupełniających do Senatu, które - jak się spekuluje - mogą przesądzić o losach reformy zdrowotnej administracji prezydenta.


Szacowane zwycięstwo przedstawiciela opozycji oznaczało, iż postrzegana przez Wall Street za radykalną i szkodliwą dla wyników spółek farmaceutycznych i medycznych zmiana systemu może polec w parlamencie. Efektem był skok cen spółek związanych z medycyną, który w połączeniu ze zwyżkami sektora IT oczekującego na wyniki IBM, pozwolił zakończyć dzień dynamicznymi zwyżkami indeksów. W efekcie DJIA zyskał 1,1 procent, S&P500 1,2 a Nasdaq Composite 1,4 procent.

Posesyjne notowania zostały zdominowane przez raport IBM. Spółka zarobiła 3,59 dolara na akcję przy prognozie 3,47 dolara, ale w notowaniach posesyjnych oddała blisko połowę tego, co udało się jej ugrać w trakcie sesji. Również notowania kontraktów na S&P500 i - co ważniejsze - na Nasdaqa 100 tracą na wartości sygnalizując, iż wynik IBM był kolejnym z serii, który zmusił graczy do realizacji zysków. To samo spotkało w zeszłym tygodniu bijącego prognozy Intela.

Raportem IBM i zwyżkami na Wall Street nie były wstanie pożywić się rynki azjatyckie i tokijski Nikkei skończył sesję spadkiem o 0,25 procent. Razem z czerwonymi kontraktami na S&P500 sprzyja to spadkom w Europie, ale po poranku znów uwaga świata przesunie się na USA i publikowane przed sesją raporty tamtejszych spółek. Dziś w programie są Bank of America i Bank of New York. Ponadto, pojawią się odczyty inflacji PPI oraz pozwolenia na budowy domów i rozpoczęte budowy domów. Razem daje to idealną pożywkę dla konsolidacji po niższym otwarciu.

Z punktu widzenia techniki wykres dzienny S&P500 zamknął się wczoraj na nowym maksimum fali wzrostowej, co oddala go nie tylko od linii trendu wzrostowego, ale również od wsparcia na pokonanej wcześniej konsolidacji. W przypadku WIG20, wczorajszy skok na fixingu postawił przed rynkiem pytanie o wiarygodność techniczną wybicia na nowy szczyt i pokonanie 2480 pkt a - zarazem - rzucił rynek w strefę oporów stanowioną przez 2500 pkt i linię opartą o cztery szczyty z jesieni 2009 i stycznia 2010.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Inwestycje giełdowe Copyright © 2009