f546519a9f72618bb5b13e65a09ad44a

Inwestycje giełdowe: Święto na Wall Street

wtorek, 6 lipca 2010

Święto na Wall Street

Poniedziałkowe święto na Wall Street zdołało już wczoraj zmrozić GPW, na której obrót w WIG20 wyniósł niespełna 350 mln. Nie inaczej było dziś w Azji, gdzie na płytkim rynku i przy braku nowych impulsów uwaga graczy skoncentrowała się na rynku walutowym. W pierwszej połowie sesji mocniejszy jen położył się cieniem na japońskich eksporterach, ale około 6:00 czasu polskiego już lepiej i fala umocnienia par EUR/USD i USD/JPY - sygnalizująca wzrost akceptacji dla ryzyka - pozwoliła podnieść się indeksowi Nikkei o +0,4 procent.

Jednak kosmetyczne umocnienie eurodolara i śladowy wzrost kontraktów na S&P500 nie zapowiadają jakiegoś fajerwerku optymizm na otwarciach w Europie. Dlatego należy oczekiwać raczej płaskiego startu w kolejną wakacyjną sesję. Rzut oka na kalendarz makro wskazuje, iż emocje mogą przynieść dopiero dane z USA, gdzie pojawi się odczyt indeksu ISM dla sfery usług, ale sam indeks, jak i czas jego publikacji (16:00) nie powinny radykalnie wpłynąć na wynik sesji w Warszawie. W istocie tydzień jest dość ubogi w dane makro, więc i napięcia związanego z oczekiwaniem na publikacje jest mniej.

Wszystko zatem wskazuje na to, że wtorek w Warszawie zacznie się spokojnie i do końca dnia rynek zostanie skazany na nastroje w otoczeniu. Właściwie jedynym elementem, który należy odnotować przed sesją w Warszawie jest nocne osłabienie złotego, które odebrało większość wczorajszych zysków na tle dolara, ale wraz z poprawą kondycji euro wobec dolara również polska waluta szuka umocnienia. Generalnie pary złotowe nie powinny rano mieć przełożenia na GPW.

Patrząc w przyszłość należy odnotować, iż zeszłotygodniowe spadki na Wall Street rzuciły indeksy S&P500 i Nasdaq Composite poniżej ważnych wsparć (1040 pkt dla S&P500), ale też zbliżyły obie średnie do psychologicznych barier (1000 pkt dla S&P500 i 2000 pkt dla Nasdaqa Composite). Na dziś do zmiany potrzeba zatem około 20-punktowego ruchu indeksu S&P500, by jedna z barier została przełamana. Uwzględniając oczekiwanie na wyniki kwartalne i uspokojenie rynku po dwóch tygodniach przecen trudno oczekiwać od Wall Street, iż dziś pojawi się tam przełom techniczny.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Inwestycje giełdowe Copyright © 2009